-gałązki, najlepiej suche i oczyszczone z kory
-sekator
-drut, ewentualnie sznurek
-ozdoby, światełka
Oczyszczone gałązki segregujemy według grubości. Te najgrubsze będą na samym dole choinki.
najdłuższa gałązka w mojej choince ma ok 85 cm. Kolejne gałązki docinamy o ok 2 cm krótsze od poprzedniej. I to jest najprostrze zadanie do wykonania.
Później zaczyna się praca żmudna i trochę męcząca - łączenie gałązek drutem.
Ja posiadałam tylko krótkie i dosyć twarde druciki jakie używa się w kwiaciarni -nie polecam! Oczywiście jak skończyłam wpadłam na pomysł, że ładniej wyglądało by to jakbym użyła sznurka, ale było już za późno.
Na samej górze z druta robimy zawieszkę.
Pilnuj patyczków!
Gotową choinkę ozdabiamy światełkami i bombkami lub innymi ozdobami. Światełka poprowadzone są z tyłu choinki, tak że nie widać kabla i tylko żaróweczki wystają pomiędzy gałązkami.
Dopiero teraz zauważyłam, że na mojej choince nie ma żadnego "czubka". Musze coś wymyślić.
Wieszamy w wybranym miejscu i gotowe!
fajny pomysł. bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńzobacz do mnie dopiero zaczynam, mam nadzieje że ci się spodoba :)
http://o-wszystkim-i-o-niczy.blogspot.com/
Ale świetnie to zrobiłaś!!! Bardzo mi sie podobają takie proste choinki. Pomysł z patyczkami w sumie można na inna konstrukcję też przenieść,choćby kwadrat np i też ozdobić wg potrzeby :))
OdpowiedzUsuńSuper,jestem pod wrażeniem....zebym tylko jeszcze umiała takie rzeczy robić:pp
pozdrawiam cieplutko
Dzieki Margo:) to w brew pozorom jest bardzo proste , wystarczy trochę cierpliwości.
OdpowiedzUsuńI tak mam już więcej cierpliwości niż kiedyś:))))
Usuń....... ale może kiedyś popróbuję:)
Ja pierdykam, zbieram szczękę i cycki z podłogi. Nie wiedziałam, że z Ciebie taka zdolna i kreatywna bestia! Chylę czoła.
OdpowiedzUsuńDzięki 😊 jak mi się nudzi to mnie fantazja ponosi ;)
Usuń